niedziela, 25 listopada 2007

Cielecina w sosie cytrynowym

Cielecina w sosie cytrynowym Kotlety cielece jajko maka buleczka tarta maslo olej rosol cytryna sol pieprz makaron ugotowany al dente Kotlety cielece rozbic cienko. Na 3 talerzach przygotowac make z sola i pieprzem, rozbite jajko i buleczke. Panierowac kotlety w jajku, mace, jajku , buleczce i smazyc na niezbyt goracej patelni, na mieszance masla i oleju (pol na pol). Gdy usmazone po obu stronach, zdjac z patelni. Przygrzac patelnie, az poprzyklejane grudki zrobia sie brazowe, a nastepnie zalac mala iloscia rosolu i zeskrobac dno. Dodac pol lyzeczki cytryny do smaku, ulozyc kotlety w patelni pojedyncza warstwa, przykryc i dusic na malutkim ogniu, az miekkie, okolo 20 minut. Dodac soli, pieprzu i cytryny do smaku. Nie podaje ilosci, bo zawsze robie to na oko. Sosu powinno byc tyle, zeby spod kotletow przelozonych do patelni do duszenia byl w sosie, ale wierzch nie. W czasie duszenia nalezy podlewac, zeby sie nie przypalilo, woda lub rosolem. Ja nie uzywam suchej buleczki, robie swoja wlasna, z kawalka swiezego chleba, w blenderze. Taka "swieza" buleczka na kotletach jest bardzo szlachetna. Podac z makaronem.

Widzialem, ze "przecietni wlosi" przyjeli zasade ze do tego dania uzywaja takze innych mies (takze cienko pokrojony schab) - glownie oproszony maka i nawet pokrojone w osiem czesci cytryny ktore ukladaja na patelni w czasie pieczenia aby puscila soki. Sprawdz tez kiedys wersje z kaparami i zielonymi lub czarnymi oliwkami, mile widziane lekkie "podlanie" dowolnym bialym wtrawnym winem.

Brak komentarzy: